Kłopoty Śląskiego Teatru Tańca
Będący na garnuszku samorządu bytomskiego Śląski Teatr Tańca jest na granicy bankructwa, dotacja miasta wyczerpie się z końcem września. Bytom dofinansowuje teatr tylko w jednej dziesiątej wszystkich wydatków, sponsorzy pokrywają bieżącą jego działalność, ale brakuje 126 tys. złotych na wypłaty pensji dla zatrudnionych w ŚTT. Jego dyrektor Jacek Łumiński wystąpił do kilku innych śląskich miast z propozycją wypełniającej lukę budżetową teatru dotacji. W zamian za to teatr obiecuje wystawianie spektakli autorskich pod szyldem fundatora i na jego terenie, prowadzenie zajęć twórczych dla młodzieży i zajęć artystycznych w ośrodkach opieki społecznej i dla niepełnosprawnych oraz oferuje promocję w kraju i za granicą. Łumiński nie wyklucza, że w ten sposób ŚTT znajdzie inny adres. Bytom zaś może stracić instytucję, która przynosi mu rozgłos.
D.L.C.