Igłą w nowotwory
Nowa, mniej inwazyjna metoda radioterapii
Igłą w nowotwory
Igła jest już w zasadzie gotowa do wykorzystania w onkologii, np. w leczeniu raka mózgu - mówi główny konstruktor aparatu Mieczysław Straś z Instytutu Podstawowych Problemów Jądrowych w Świerku pod Warszawą
FOT. PIOTR KOWALCZYK
ZBIGNIEW WOJTASIŃSKI
Długi na 10 cm szpikulec i minilampa rentgenowska przypominająca rękojeść zwykłego wkrętaka - tak wygląda igła fotonowa do radioterapii przeznaczona do leczenia guzów złośliwych, opracowana przez polskich specjalistów. Podobnym urządzeniem dysponują obecnie jedynie Amerykanie. Kosztuje, bagatela - 500 tys. dolarów.
- Igła jest już w zasadzie gotowa do wykorzystania w onkologii, np. w leczeniu raka mózgu, oczekują jej neurochirurdzy w Bydgoszczy. To czego nam najbardziej teraz brakuje, to pieniędzy na wdrożenie jej do produkcji - mówi główny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta