Najciekawsza była przerwa
Wisła Kraków - FC Porto 0:0 - Obrona najważniejsza - Ostrożny Lenczyk
Najciekawsza była przerwa
- Hertha - Amica 3:1
Sytuacji pod obiema bramkami było jak na lekarstwo, walczono przeważnie na środku boiska
FOT. ŁUKASZ TRZCIŃSKI
KRZYSZTOF GUZOWSKI
z Krakowa
W pierwszym meczu drugiej rundy Pucharu UEFA Wisła Kraków zremisowała z FC Porto 0:0. Trener Orest Lenczyk wystawił jednego napastnika - Moskalewicza, trener Fernando Santos też jednego - Penę. Dlatego też gra toczyła się od jednego pola karnego do drugiego. Sytuacji pod obiema bramkami było jak na lekarstwo.
Santos powiedział po meczu, że spodziewał się szturmu Wisły i dlatego kazał swoim grać defensywnie. Czterech obrońców i pięciu pomocników czekało na akcje zaczepne Polaków, które nie następowały. Moskalewicz najczęściej krążył od jednego obrońcy do drugiego, a oni spokojnie podawali sobie piłkę. Mieli na to mnóstwo czasu i miejsca, ponieważ pomocnicy Wisły, gdy Porto było przy piłce, cofali się na swoją połowę. Gdy piłkę miała Wisła, obrońcy Porto stawali w linii, pomocnicy tworzyli zasieki w odległości 40 metrów od bramki Owczynnikowa i niewiele można było zrobić. W pierwszej połowie Moskalewiczowi udało się raz dojść do piłki na polu karnym i złożyć się do strzału. Kąt był ostry,
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta