Rozprawa za zamkniętymi drzwiami
Rozprawa za zamkniętymi drzwiami
Po trzech rozprawach Sąd Okręgowy w Gdańsku uchylił wczoraj, na wniosek prokuratora, jawność postępowania w procesie Ukraińca Sergieja S. i ośmiu Polaków, oskarżonych m.in. o udział w zabójstwach czterech osób. Wszystkim grozi kara dożywotniego więzienia.
Uchylenie jawności wiąże się z faktem, że oskarżycielka posiłkowa Joanna S., żona jednej z ofiar, jest szantażowana przez nieznanych sprawców. Włamano się do jej mieszkania i dzwoniono do niej i znajomych z informacją, że jest to ostatnie ostrzeżenie. Sąd odrzucił sprzeciw kilku obrońców przeciw prowadzeniu sprawy za zamkniętymi drzwiami i zgodził się na pozostanie w sali wskazanych przez nich dwóch dziennikarzy, którym zakazano robienia notatek, oraz dwóch osób postronnych. PAP