Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czekając na kamery

26 stycznia 2001 | Sport | NJ

Boks zawodowy Powrót Salety, debiut Bartnika

Czekając na kamery

Trzeciego lutego w Warszawie jako zawodowiec zadebiutuje dziesięciokrotny mistrz Polski amatorów Wojciech Bartnik. Tego samego wieczoru będzie też walczył Przemysław Saleta, który wraca na ring po długiej przerwie.

Konferencja prasowa w hotelu Marriott rozpoczęła się z dużym opóźnieniem. Prowadzący ją Krzysztof Ibisz powiedział: "czekamy na kamery", ale nie był precyzyjny, bo jedna kamera (Canal Plus) już była.

Pytania, lecz już po konferencji, kierowano tylko do Salety i Bartnika. Pozostali (będzie 7 walk) na swój czas muszą poczekać. Saleta powiedział, że stoczy pojedynek z Niemcem Andreasem Sidonem, bo chce zatrzeć nie najlepsze wrażenie, jakie pozostawiła jego przegrana z Holendrem Fredem Westgeestem we wrześniu 1999 roku. Sidon jest większy od Salety, ale chyba mniej umie, więc wynik można przewidzieć. Tak samo jak wynik pojedynku Bartnika z Czechem Pavlem Oravskim, pięściarzem jeszcze mniej znanym niż Sidon.

J.P.

Brak okładki

Wydanie: 2222

Spis treści

Dobre, lepsze, najlepsze

Fotoreportaż

Zamów abonament