Ciepły kąt może zimą znaleźć tylko około 10 tysięcy
Departament Pomocy Społecznej resortu pracy i polityki socjalnej szacuje liczbę polskich bezdomnych na 200 -- 250 tysięcy.
Ciepły kąt może zimą znaleźć tylko około 10 tysięcy
Bernadeta Waszkielewicz i Krzysztof Olszewski
Każda alternatywa jest lepsza od dworca, chodnika na mrozie i od śmierci. Z ima napewno nie jest czasem na bezdomność. Zima kojarzy się miło dzieciom ze śniegiem, sankami i choinką. Ich rodzicom z wydatkami na prezenty, ciepłą odzieżą, ze w stawaniem do pracy, kiedy na dworze chłodno i ciemno. Bezdomni w mroźne miesiące marzą głównie o tym, by je przeżyć. Bez gruźlicy, o dmrożeń, zapalenia płuc, bez ropo -wicy. Ropowica w czasie mrozu prowadzi do amputacji kończyn. Brudni i głodni trzęsą się z zimna, opatulają kartonami.
Dom dla 4 procent
"Problem bezdomności prowadzi w zdłuż tras komunikacyjnych PKP. O d północy: Gdańsk i Bydgoszcz z odgałęzieniami na Szczecin i Gorzów, trochę Olsztyn. Potem Warszawa z trasami na Łódź i Poznań. Dalej: Częstochowa, Katowice i Kraków z odgałęzieniem na Wrocław. Przedzierają się w kierunku Przemyśla. Wiosną i latem bezdomni przejawiają większą aktywność, przemieszczają się stale. W zimie problem bezdomności maleje: starają się gdzieś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta