Podwójna gra
Polacy mają skłonności do systemu parlamentarnego. Intuicyjnie, z powodu doświadczeń i lęków z minionych lat, boją się władzy jednej osoby. A taką władzą, jednoosobową, jest władza prezydencka. Działają lęki zakodowane w przeszłości. A parlament, choć rozgadany, daje poczucie bezpieczeństwa.
Podwójna gra
Rozmowa z profesor Leną Kolarską-Bobińską, socjologiem, dyrektorem CBOS
Przed nami kilkanaście miesięcy kampanii prezydenckiej. Co się zdarzy?
Przez najbliższy rok będziemy mieć do czynienia ze szczególną sytuacją. Wyścig o władzę będzie się nakładał na walkę o nowy ustrój państwa. Zawodnicy -- kandydaci na prezydenta -- walcząc o zwycięstwo jednocześnie w trakcie gry będą negocjowali jej stawkę i reguły, czyli zasady przyszłego ustroju. Rozpoczynając rywalizację nie tylko nie uzgodnili wcześniej jej warunków, ale mają zamiar narzucić własne reguły pozostałym zawodnikom.
Mówiąc o nowym ustroju państwa ma pani na myśli konstytucję?
Tak, a w szczególności wyklarowanie się takiego systemu władzy, który będzie obowiązywał w przyszłości w Polsce.
Uważam, że negocjowanie nowego ustroju w czasie walki o władzę jest bardzo niebezpieczne. Co innego, kiedy wybory odbywają się w stabilnym systemie, z jasno o kreślonymi regułami gry, a co innego, jeśli zawodnicy kwestionując...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta