Jeszcze nie skapcaniałem
Jeszcze nie skapcaniałem
Rozmowa z Kazimierem Kutzem, triumfatorem tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni
Polscy filmowcy zawsze towarzyszyli swemu czasowi, a przecież okresu pierwszej "Solidarności" i stanu wojennego nikt poza panem dotąd poważnie nie sportretował. Jest pan jedynym twórcą, który konsekwentnie usiłuje mierzyć się z naszą historią najnowszą.
Ja po prostu jestem, jaki jestem. Robię swoje i nie udaję kogoś innego. Uważam, że każdy musi się odnaleźć we własnym czasie. A dlaczego wokół tyle mięty? Dlaczego nie powstają u nas dzieła na miarę lat, w których żyjemy? Przykro mi to powiedzieć, ale sporo winy za ten stan ponosi minister Dąbrowski, który nigdy nie potrafił jasno określić, co oznacza pojęcie film polski. Przy podziale pieniędzy nie obowiązują kryteria jakościowe. Liczy się ilość wyprodukowanych filmów. Przerwany został związek z kinem lat minionych. Ten brak kontynuacji widać zresztą w całym naszym życiu społecznym. W sztuce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta