Taka szansa zdarza się raz
Michael Schumacher mistrzem świata Formuły 1
Taka szansa zdarza się raz
Na piątkowym treningu najszybszy był Nigel Mansell, drugi czas osiągnął Michael Schumacher, a trzeci -- Damon Hill. W sobotę padało, kierowcy jechali o kilkanaście sekund wolniej i dlatego na starcie obowiązywała kolejność z piątku. Hill, jeśli chciał zostać mistrzem świata, musiał wyprzedzić Schumachera, i to najlepiej tuż po starcie, bo na wąskim, ulicznym torze w Adelajdzie trudno znaleźć wystarczająco dużo miejsca do harców. Wbrew pozorom, sytuacja Hilla nie wyglądała źle. Miał stanąć na starcie za Mansellem. Jeśli ten utrudniłby start Schumacherowi, a Hillowi udałoby się nabrać szybkości, niewykluczone, że kolejność w pierwszym zakręcie wyglądałaby następująco: Hill, Mansell, Schumacher. Wtedy szanse Niemca zostałyby ograniczone do minimum. Spytano Mansella przed startem, co myśli o takim scenariuszu. 41-letni mistrz oburzył się: "Nawet nie będę się starał odpowiedzieć na taką supozycję. Jestem profesjonalistą i moim zadaniem jest szybka jazda, a nie zajeżdżanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta