Pióro detektyw
Pióro detektyw
W epoce, w której nawet, na Zachodzie oczywiście, malutki sklep spożywczy musi być wyposażony w kamery i fotokomórki, by urządzenia te mogły go strzec przed rabusiami dwadzieścia cztery godziny na dobę, problemem stały się pieniądze. Żeby nie wiadomo jak zabezpieczone, to jednak dla fachmanów łatwe do podrobienia. Niewprawne oko, a nawet wprawna aparatura nie tak łatwo odróżnia zły szeląg od dobrego. Pewną ulgą w tym względzie stanie się z pewnością kanadyjski wynalazek: pióro-detektyw. Jak jest skonstruowane, dokładnie nie wiadomo ze zrozumiałych względów. Za to wiadomo, jak działa. Kiedy się kulką tego niby-długopisu dotyka fałszywego banknotu, powstaje na nim rozległa czarna plama. Kiedy dobrego -- pióro zostawia tylko ledwo widoczny żółtawy punkcikowy ślad. Trwają prace nad zastosowaniem podobnego typu detektora do odróżniania łałszywych paszportów i rożnorakich papierów wartościowych.
Z. O.