Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Potęga smaku

03 grudnia 1994 | Plus Minus | ES

Oświadczenie Czesława Miłosza

Potęga smaku

Czytelnikom, którzy nie mieli okazji przeczytać w "Tygodniku Solidarność" wywiadu ze Zbigniewem Herbertem przeprowadzonego przez Annę Popek i Andrzeja Gelberga, a zatytułowanego "Pojedynki pana Cogito", należy się kilka słów dodatkowego wyjaśnienia. W rozmowie tej pada wiele nazwisk, wymieniani są m. in. Leopold Tyrmand, Jarosław Iwaszkiewicz, a także Kazimierz Brandys, Tadeusz Konwicki, Leszek Kołakowski, Adam Michnik, Marek Nowakowski i właśnie Czesław Miłosz. Spośród żywych jedynie Marek Nowakowski cieszy się uznaniem a utora "Przesłania pana Cogito", o innych mówi źle, wytykając im domniemane grzechy, małości i przewiny. Szczególnie wiele miejsce poświęca Zbigniew Herbert osobie Czesława Miłosza, którego stara się zdyskredytować w zaskakujący i bulwersujący sposób. Oto fragment tej rozmowy:

Kiedy pan poznał Miłosza?

W 1958 r. w Paryżu. Był on wtedy najsympatyczniejszym i najbiedniejszym poetą wielkiej klasy. Z Miłoszem przeżyłem liczne, nie kończące się pijaństwa, tanim winem oczywiście, i rozmowy, które mi bardzo dużo dały. Jest on o pokolenie ode mnie starszy. Spotykaliśmy się przynajmniej dwa razy w tygodniu, mieszkał pod Paryżem, rozstawaliśmy się koło północy, wraz z ostatnim pociągiem. Po "wybraniu wolności", Miłosz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 339

Spis treści
Zamów abonament