Potęga smaku
Oświadczenie Czesława Miłosza
Potęga smaku
Czytelnikom, którzy nie mieli okazji przeczytać w "Tygodniku Solidarność" wywiadu ze Zbigniewem Herbertem przeprowadzonego przez Annę Popek i Andrzeja Gelberga, a zatytułowanego "Pojedynki pana Cogito", należy się kilka słów dodatkowego wyjaśnienia. W rozmowie tej pada wiele nazwisk, wymieniani są m. in. Leopold Tyrmand, Jarosław Iwaszkiewicz, a także Kazimierz Brandys, Tadeusz Konwicki, Leszek Kołakowski, Adam Michnik, Marek Nowakowski i właśnie Czesław Miłosz. Spośród żywych jedynie Marek Nowakowski cieszy się uznaniem a utora "Przesłania pana Cogito", o innych mówi źle, wytykając im domniemane grzechy, małości i przewiny. Szczególnie wiele miejsce poświęca Zbigniew Herbert osobie Czesława Miłosza, którego stara się zdyskredytować w zaskakujący i bulwersujący sposób. Oto fragment tej rozmowy:
Kiedy pan poznał Miłosza?
W 1958 r. w Paryżu. Był on wtedy najsympatyczniejszym i najbiedniejszym poetą wielkiej klasy. Z Miłoszem przeżyłem liczne, nie kończące się pijaństwa, tanim winem oczywiście, i rozmowy, które mi bardzo dużo dały. Jest on o pokolenie ode mnie starszy. Spotykaliśmy się przynajmniej dwa razy w tygodniu, mieszkał pod Paryżem, rozstawaliśmy się koło północy, wraz z ostatnim pociągiem. Po "wybraniu wolności", Miłosz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta