Państewko Nangarhar
Państewko Nangarhar
Hotelowa restauracyjka zapełnia sie każdego wieczora miejscowymi bywalcami. Goście niczego nie zamawiają, tylko czekają cierpliwie aż barman włączy telewizor.
STANISŁAW GRZYMSKI, ŁUKASZ TRZCIŃSKI (FOTO) Z DŻALALABADU
Dżalalabad, ponaddwustutysięczna stolica północno- -wschodniej prowincji Nangarhar, w porównaniu z północną częścią Afganistanu i bombardowanym południem to kwitnąca kraina. To może paradoks, ale tutejsi mieszkańcy jakby zapomnieli o wojnie albo nie chcą o niej wiedzieć.
Recepcjonista małego hoteliku "Pearl Continental" za każdym razem przestraja odbiornik radiowy na inną stację, gdy tylko z głośnika usłyszy głos spikera czytającego ostatnie wiadomości. Woli posłuchać wesołej muzyki nadawanej przez jedną z rozgłośni indyjskich.
Hotelowa restauracyjka zapełnia się każdego wieczora miejscowymi bywalcami. Goście niczego nie zamawiają, tylko czekają cierpliwie, aż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta