Stylem wolnym w półrurze
Snowboard -- moda czy sposób bycia?
Stylem wolnym w półrurze
Nadchodzi nowa era -- era snowboardera. Trawestując jeden z telewizyjnych sloganów reklamowych ostrzegamy rodziców mających dzieci w wieku od 12 do 25 lat. W ciągu kilku lat grożą im zimowe wydatki, których nie spodziewają się wcale, zadowoleni z tegorocznego kupna tradycyjnych nart i łyżew.
Najpierw przetłumaczmy: snowboard to deska do ślizgania się po śniegu. Można przypomnieć, że wynalazek tego typu już był -- nazywał się mono-ski, czyli pojedyncza narta. Jeździło się na tym dość trudno i sprawa upadła. Snowboard oferuje coś nowego i, według wielu, znacznie łatwiejszego. Zasadnicza różnica techniczna polega na układzie nóg na desce. Na snowboardzie jeździ się tak jak na desce z żaglem, czyli bokiem do kierunku jazdy. Sposób poruszania się przypomina z grubsza windsurfing, bez żagla jednak, połączony z elementami jazdy na deskorolce i oczywiście jest też w tym trochę narciarstwa alpejskiego bez kijków.
W wymyślaniu takich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta