Bal w historycznych kostiumach
Bal w historycznych kostiumach
Z prof. Karolem Modzelewskim o Lechu Wałęsie rozmawia Mariusz Urbanek
Lech Wałęsa, świadomie czy nie, kreuje się na marszałka Piłsudskiego bis. Oburza to pana czy bawi?
Trochę bawi, a trochę niepokoi.
Zacznijmy od niepokoju. Skąd się bierze?
Stąd, że ciśnienie takich wzorców historycznych może popychać w kierunku rozwiązań, nie będących oczywiście żadną powtórką z historii, ale niebezpiecznych dla demokracji w Polsce. Przede wszystkim sądzę jednak, że są w Polsce poważniejsze powody do niepokoju niż akurat wyobrażenia Lecha Wałęsy o Józefie Piłsudskim.
Na przykład?
Na przykład stan gospodarki i społeczeństwa, tworzący pewną historyczną podatność na rozwiązania autorytarne, a także rodzący pokusę takich rozwiązań. Istnieje pewien poziom napięć społecznych i konfliktów, które demokracja może wytrzymać. Jeśli więc brakuje minimum społecznej i gospodarczej stabilności, to wówczas próby wprowadzenia dyktatury autorytarnej stają się bardziej prawdopodobne. A wtedy demokrację w imię tzw. budowy kapitalizmu odkłada się na później, gdy już będzie dobrobyt.
Myśli pan, że możliwy byłby scenariusz prowadzący do powtórzenia się przewrotu majowego 1926 roku i jakiegoś rodzaju dyktatury?
To nie są...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta