Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nikt nas nie wykupił

12 kwietnia 2002 | Magazyn | JZ
źródło: Nieznane

Rozmowa

Nikt nas nie wykupił

FOTOGRAFOWAŁ BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI

Z ambasadorem Austrii WOLFGANGIEM STEININGEREM rozmawia Jolanta Zarembina

Rz: Austria dołączyła do Unii Europejskiej dopiero w 1995 roku. Dlaczego tak późno?

- Ba! Nasze normy zaczęliśmy dostosowywać już w 1991 roku, ale negocjacje trwały siedem lat. Mimo że wybijaliśmy się ponad przeciętność Unii, jeśli chodzi o dochód brutto lub świadczenia socjalne, dyskusje ciągnęły się latami. Pertraktacje to nie zabawa, stawką jest miejsce Austrii w Europie.

Co było kłodą pod nogami w negocjacjach?

- Nic nowego pod słońcem. Rolnictwo. W Polsce to brzmi znajomo. Już przedtem zawarliśmy umowę z Europejskim Stowarzyszeniem Wolnego Handlu, ale tylko co do przemysłu. Nasz rolnik, mający gospodarstwo położone wysoko w górach, z dziesięcioma krowami, nie mógł być konkurencyjny wobec gospodarstw unijnych, w których hodowano po tysiąc krów. Znaleźliśmy z Brukselą kompromisowe rozwiązanie, żeby te nasze przysłowiowe dziesięć krów mogło przeżyć. Udało nam się zmodernizować rolnictwo, ale mówię otwarcie: na początku było ciężko.

Rolnicy bali się Unii?

- Nie tylko rolnicy. Dużo mówiło...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2593

Spis treści
Zamów abonament