Wyprawa na koniec świata
Wyprawa na koniec świata
W porze letniej słońce nie zachodzi na Antarktydzie. To zdjęcie zostało zrobione o godzinie 1 w nocy.
(c) GAMMA/EAST NEWS
AGNIESZKA DURAS
Znudzeni egzotyką śródziemnomorskich plaż i zatłoczonymi hotelami turyści szukają czegoś nowego. Na przykład rejonów oddalonych od cywilizacji o kilka tysięcy mil morskich, tajemniczych, magicznych, nawet nieco niebezpiecznych.
Jeszcze kilka lat temu mało popularna na świecie turystyka polarna z roku na rok zaczyna się cieszyć coraz większym zainteresowaniem. Pierwsi turyści na Antarktydzie pojawiali się w końcu lat 50., przez następnych 30 lat odwiedzało ją 200 osób rocznie. Od końca lat 80. liczba ta wzrosła do ponad 6 tysięcy. Prawdziwy boom turystyczny w tym rejonie świata nastąpił w ciągu kilku ostatnich lat. W ubiegłym roku na biegun południowy wybrało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta