Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dwa żubry i sześć kaw

12 kwietnia 2002 | Magazyn | JZ
źródło: Nieznane

Rozmowa

Dwa żubry i sześć kaw

FOTOGRAFOWAŁ PIOTR KOWALCZYK

Z IRENĄ LIPOWICZ, ambasadorem RP w Austrii, rozmawia Jolanta Zarembina

Rz: Wydaje się, że nasze zainteresowanie Austrią pozostaje nieodwzajemnione...

- Rzeczywiście, nawet turystyka do Polski lub nasz eksport są hamowane przez negatywny, stereotypowy obraz Polski. Nieznajomość spraw polskich, tego, co działo się u nas w ostatnich latach, jest tak duża, że przychodzili do ambasady austriaccy turyści, którzy pytali, czy w Polsce są telefony komórkowe i bankomaty. Nie pytali, czy są samochody - raczej o ich kradzieże. Zeszłoroczne badania austriackiego instytutu GFK potwierdziły, że w austriackiej świadomości funkcjonujemy jako kraj szary, zacofany, biedny, zimny i - co ciekawe - bardzo daleki. Dla większości pytanych było szokiem, że Polska leży tak blisko. Nawet to co pozytywne, podszyte jest dwuznacznością: o naszym katolicyzmie mówi się tu z negatywną nutą. Choć na pytanie: "czy miałeś złe doświadczenia z Polakami? " odpowiedź najczęściej brzmi "nie", to ujawnia się głęboko zakorzeniony strach przed Słowianami, jeszcze z okresu monarchii.

A stereotyp Austriaka w Polsce?

- Jest korzystny: Mozart, Alpy, dobrotliwy cesarz. Choć różne populistyczne wypowiedzi polityków austriackich nieco go osłabiły.

...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2593

Spis treści
Zamów abonament