Sędziowska etyka i obyczaje
Sędziowska etyka i obyczaje
LECH GARDOCKI
W Krajowej Radzie Sądownictwa trwają prace nad kodeksem etyki sędziowskiej. Właściwie podjęto je na nowo po kilkunastu latach przerwy.
Już wtedy gromadzono ekspertyzy teoretyków prawa i publikacje na ten temat, ale okazało się, że zwieńczenie tych działań zwartym tekstem kodeksu nie jest proste. Dlaczego dziś do tego wracamy? Z czego wzięło się przekonanie o pilnej potrzebie kodeksu etycznego? Może z tego, że nie wytworzył się samoistnie taki niepisany zbiór zasad, który byłby dla środowiska sędziowskiego czymś oczywistym. A może przestrzegane dawniej zasady nie utrwaliły się w świadomości nowego pokolenia sędziów?
Zilustrować to może przykład z orzecznictwa dyscyplinarnego. Sędzia, któremu zarzucono, że będąc na ulicy w stanie nietrzeźwości, spowodował swoim zachowaniem konieczność interwencji policji, powiedział: "No i o co tyle szumu. Gdybym nie był sędzią, to pies z kulawą nogą nie zwróciłby na to uwagi". No właśnie, panie sędzio.
Niedawno członkowie Stowarzyszenia Sędziów Polskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta