Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gra z sumieniem

02 listopada 2002 | Książki | KM
źródło: Nieznane

ROZMOWA Z TOMASZEM JASTRUNEM

Gra z sumieniem

Mieczysław Jastrun z synem Tomaszem w Konstancinie, 1966 r.

FOT. (C) ARCHIWUM RODZINNE

KRZYSZTOF MASŁOŃ: - W 1959 roku Mieczysław Jastrun zapisał w dzienniku: "Co mnie obchodzi ta cała ich polityka, to szaleństwo biesów. Niech mi się dzieje moje własne życie, dość go jest, aby wypełnić mnie całkowicie, aby boleć mnie fizycznie i psychicznie, moralnie i amoralnie. Poezja jest ważniejsza od wszystkiego". Dlaczego tak myśląc, w pewnym momencie dał się porwać komunizmowi, idei tych właśnie biesów?

TOMASZ JASTRUN: - A kto się nie dał z tego środowiska! Kiepska wymówka, ale ojca przynajmniej dręczyły do końca życia wyrzuty sumienia. Wiele o tym jest w tym dzienniku. Napisał o tym esej "Porachunki", a borykanie się z dramatem własnego sumienia jest chyba najciekawsze w dzienniku. I rzadkie - kto w tym środowisku z własnej woli taki rachunek zrobił? Większość ofiar tego, powiedzmy, "paktu z diabłem", pokryła wszystko milczeniem. Ja w każdym razie wychowywałem się już w domu antykomunistycznym.

Przymierzał się pan do książki na temat stalinizmu i pisarzy?

Mam w archiwum kilkanaście rozmów. Kilka lat temu wydawało mi się, że jeszcze nie czas, teraz może, kto wie, jest już po czasie. I mam w komputerze niedokończoną...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2764

Spis treści
Zamów abonament