Turcja na zakręcie
Turcja na zakręcie
TERESA STYLIŃSKA
W świecie politycznym Turcji panuje zamęt. Wygląda na to, że po niedzielnych wyborach parlamentarnych z obecnych układów politycznych nie pozostanie niemalże nic. Pierwsi staną się ostatnimi i odwrotnie, ze sceny zejdą dawne partie i dawni politycy, pojawią się nowe ugrupowania z nowymi przywódcami. Ale czy nowi ludzie zachowają prozachodnią i proeuropejską politykę Turcji, czy potrafią bez wstrząsów reformować kraj - to jest zupełną niewiadomą.
Trzy partie, które od ponad trzech lat wspólnie rządzą Turcją, najprawdopodobniej w ogóle nie wejdą do Wielkiego Zgromadzenia Narodowego. Ugrupowania, które poprzednio znalazły się poza parlamentem, liczą na triumfalny powrót. Umiarkowani islamiści mają największe poparcie - według sondaży około 30 procent głosów - i pewnie wygrają, ale grozi im delegalizacja. Co będzie, jeżeli przedtem utworzą rząd? W Turcji nieraz już zakazywano działalności różnych ugrupowań, ale nigdy jeszcze partii rządzącej.
Nie koniec na tym. Na lewicy istnieją trzy partie, które ostro ze sobą rywalizują. Na prawicy dwie, ideowo zbliżone, ale bez większych szans na współpracę, bo ich liderzy szczerze się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta