Dwie proste równoległe
Dwie proste równoległe
JANUSZ STEINHOFF
Największym grzechem polskiej prywatyzacji jest pojawiające się w niej i starannie pielęgnowane doktrynerstwo. Kiedy doktryna zaczyna dominować nad racjami ekonomicznymi i społecznymi - a bywa, że również nad zdrowym rozsądkiem - decyzje polityczne przestają być zrozumiałe, wszelkie zmiany właścicielskie wydają się podejrzane, a debata nad nimi może nabierać groteskowego charakteru.
Nad Polską przetoczyła się właśnie burza z wyładowaniami - wszystko za sprawą sprzedaży akcji Stoenu i publicznej dyskusji nad kierunkami prywatyzacji sektora energetycznego. Przy tej okazji ujawniło się wiele interesujących ocen i poglądów, spośród których najciekawsze wydały mi się wyniki sondażu "Rzeczpospolitej" i jego zdecydowana wymowa: aż 87 procent Polaków uważa, że państwo nie powinno pozbywać się kontroli nad największymi zakładami, zachowując większościowe udziały lub nie sprzedając ich w ogóle.
Brak zgody na tajemniczość
To istotny wątek w dyskusji - zwłaszcza gdy łatwo da się udowodnić, że można przekazać pełną kontrolę nad spółką, sprzedając inwestorowi mały pakiet akcji i nie wchodząc w konflikt ze społecznymi oczekiwaniamiÉ Przywołuję tu jako przykład prywatyzację Górnośląskiego Zakładu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta