O niemowlęcych książeczkach
O niemowlęcych książeczkach
Rozeszły się po kraju chichoty - ale i surowe żachnięcia! - że oto minister kultury ufundował niemowlakom wyprawkę w postaci książeczki. I to nie książeczki do nabożeństwa, tylko do rymu. Też coś?
Żeby chociaż pieluszkę, grzechotkę, żeby smoczek - nic z tego. Ma być wierszyk i już. Albo bajka.
Są domy, w których ta książeczka prawdopodobnie będzie jedyną, jaką kiedykolwiek ono przeczyta (a przy nim - kto wie? - może i jego mama, tata, jego dziadek, ciocia Zuzia i Julek zza ściany, który jak już urwał się kiedyś z trzeciej klasy, tak już od pięciu lat do tej czwartej doczołgać mu się nie opłaca, ale a nuż zdoła i on coś z książeczki przesylabizować po sąsiedzku?). Więc istotnie jest się z czego pośmiać. Ale taki to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta