W kręgu wzajemnej adoracji
W kręgu wzajemnej adoracji
SŁAWOMIR SIERAKOWSKI
RYS. STASYS EIDRIGEVICIUS
Klasa polityczna i media publiczne żyją w symbiozie, która uniemożliwia inną krytykę i obronę istniejącego porządku niż populistyczna i antypopulistyczna.
Zdumiewające jest, że autorzy upominający się o prawo do swobody wypowiedzi w demokracji liberalnej odnoszą pojęcie poprawności politycznej w Polsce wyłącznie do rewindykacji terminologicznych ( "W obronie Roma... i sznycla po cygańsku" , "Plus-Minus", z 30 listopada - 1 grudnia). Tak jakby sama zamiana, powiedzmy, słowa "Cygan" na "Rom" miała nas uratować lub pogrążyć w piekle ideologicznego zniewolenia. A przecież znacznie poważniejszy problem z naszą sferą publiczną leży głębiej - w istniejących w niej hamulcach wolnej dyskusji. I to także jest rodzaj politycznej poprawności!
W polityce i w mediach istnieją tematy systematycznie wyłączane z publicznej debaty. Czasem z obawy przed społecznymi lub politycznymi reperkusjami. Czasem w wyniku niepisanych umów i sojuszy albo zawieszenia broni. Wokół wielu ważnych dla społeczeństwa spraw unosi się atmosfera powszechnego konformizmu lub "zmowy" - i powinno to szczególnie boleć tych, którzy głoszą pochwałę nieskrępowanej ideologiami wolności wypowiedzi....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta