Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rekolekcje I sekretarza

14 grudnia 2002 | Plus Minus | SF

POLEMIKA

Rekolekcje I sekretarza

STEFAN FRANKIEWICZ

W "Plusie Minusie" z 16 - 17 listopada ukazał się znamienny wywiad z Mieczysławem F. Rakowskim . Znamienny, ponieważ zawarta w nim charakterystyka rządzącego dziś SLD - partii bezideowej, kierującej się doraźnym pragmatyzmem, pozbawionej autorefleksji - pochodzi tym razem od człowieka, o którym nie można powiedzieć, że to jedynie zeuropeizowany z dnia na dzień partyjny propagandysta. Jest w wywiadzie Rakowskiego zdanie dla mnie zaskakujące, które zresztą sama redakcja wyeksponowała w podtytule: "Polityk, tak jak dobry, wierzący ksiądz, ma być zależny tylko od idei, a nie od ludzi". Czytając tę ładnie powiedzianą minihomilię ku zbudowaniu innych towarzyszy, ze zdumieniem przecierałem oczy. Wpadł mi bowiem niedawno w ręce trzeci tom "Dzienników politycznych" Rakowskiego, a w nim zapis z lipca 1969 (s. 102):

"Zmarł Jerzy Zawieyski. Wyskoczył z któregoś piętra w Lecznicy. Niektórzy twierdzą, że było to samobójstwo, inni, że nieszczęśliwy wypadek spowodowany rozstrojem nerwowym. Nie wiem, jak było, ale przekazano mi relację z rozmowy z Wyszyńskim o pogrzebie Zawieyskiego. Wyszyński nie zgodził się na pochowanie Z. na Powązkach w Alei Zasłużonych. Motywował to tym, że Zawieyski popełnił samobójstwo. Kiedy przekonano go, że nie było to...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2799

Spis treści
Zamów abonament