Do lektury lub pooglądania
Do lektury lub pooglądania
JERZY DOMAGAŁA
Opisując w dotychczasowych odcinkach Traktat Akcesyjny staraliśmy się pokazać, jak specyficzny jest to dokument. A zwłaszcza próbowaliśmy uświadomić czytelnikom, że poznanie i zrozumienie pełnej jego zawartości merytorycznej w zasadzie nie jest możliwe bez jednoczesnej lektury co najmniej innych aktów prawnych stanowiących podstawę tej niezwykle złożonej i niemającej odpowiednika w innych organizacjach międzynarodowych budowli, jaką są Wspólnoty Europejskie. A tak naprawdę konieczna byłaby uważna lektura i analiza wszystkich wspólnotowych dyrektyw, rozporządzeń i innych przepisów, do których traktat nieustannie się odwołuje, podając wprowadzane w nich zmiany.
Zagłębiając się w kolejne rozdziały traktatu sami więc się przekonaliśmy, że właściwie traktatu przeczytać się nie da, a nawet gdyby ktoś zdołał przebrnąć przez te 6 tys. stron, to i tak nie wyniesie stąd wiedzy o warunkach, na jakich 10...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta