Przetarg z mnóstwem pytań; BIK chce mieć BIG
Przetarg z mnóstwem pytań
MInisterstwo Skarbu Państwa nie powinno spodziewać się wielu ofert w przetargu na doradcę przy prywatyzacji PKO BP. Jak wynika z rozmów przeprowadzonych przez "Rz" z przedstawicielami firm doradczych, bardzo źle oceniają oni przygotowany przez resort dokument, na podstawie którego powinni złożyć oferty.
Ostateczny termin składania ofert w przetargu na wybór doradcy przy prywatyzacji PKO BP, wyznaczony pierwotnie na 18 kwietnia, resort skarbu przesunął na 9 maja. Jak podało MSP w komunikacie, przyczyną zmiany terminu było zgłoszenie przez firmy doradcze wielu pytań dotyczących specyfikacji istotnych warunków zamówienia, na której podstawie konsultanci przygotowują oferty przetargowe na doradzanie.
Kto jest konkurentem
Jak wynika z rozmów przeprowadzonych przez "Rz" z przedstawicielami kilku firm doradczych, specyfikacja została przygotowana bardzo źle, zawiera wiele sprzecznych zapisów i dlatego zainteresowani udziałem w przetargu mają wiele pytań, na które zresztą dotychczas nie uzyskali odpowiedzi.
Wątpliwości dotyczą przede wszystkim zapisu o działalności konkurencyjnej wobec PKO BP. Zgodnie z ogólnymi warunkami zamówienia, kandydat na doradcę musi złożyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta