Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rozmowy żywych z umarłymi; Człowiek: element marny

02 sierpnia 2003 | Książki | JD PD

  • PÓŁKA Z POEZJĄ: Rozmowy żywych z umarłymi
  • CZYTELNIA: Człowiek: element marny
PÓŁKA Z POEZJĄ

Rozmowy żywych z umarłymi

Janusz Drzewucki

Czas najnowszej liryki Leszka Aleksandra Moczulskiego to czas elegii, czas coraz częstszych pożegnań. Cóż, wśród tych, których poeta poznał w ciągu swojego 65-letniego życia więcej jest dzisiaj umarłych niż żywych.

Otwierający zbiór "Jej nigdy za późno" wiersz "Lśnienie", napisany - bagatela! - w roku 1980, to rzecz o ojcu, krawcu, który przez całe życie dochodził "do soli i prawdy życia". Postać ojca, wygrywającego na maszynie do szycia marki Singer toccatę swojego życia, pojawia się również w "Rozmowach zmarłych z żywymi z ulicy Żeromskiego", a także w utworze "Pamięci Ojca", zamykającym cykl "Żywa pamięć". Czytamy tu: "Tak mało, a tak wiele, /tak znikąd, a tak wszędzie. /I lepiej Ciebie widzę. /I coraz Ciebie więcej". W "Spóźnionej rozmowie z Babcią", będącym pochwałą "suchego wióru starego człowieka", który odszedł już dawno w niebyt, czytamy: "A echo Twego głosu trwa". Nie da się ukryć, z naszymi umarłymi prowadzimy ciągle rozmowy, bowiem nie nagadaliśmy się z nimi za ich życia. Ich śmierć zaskoczyła nas...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2990

Spis treści
Zamów abonament