Gdzie na narty
Gdzie na narty
Już od początku listopada umysły ponad dwóch milionów Polaków zaprząta jedna myśl: gdzie w tym roku na narty? Z każdym sezonem oferta biur podróży jest bogatsza, a wybór coraz trudniejszy.
ZDJĘCIE: SKI TEAM I PM SPORT
TEKST: ROBERT PASIECZNY
Przybywa wyciągów, wydłuża się długość tras, coraz więcej stoków ma sztuczne naśnieżanie i oświetlenie. Do alpejskich krajów jeszcze nam jednak daleko. W zimowej stolicy Polski - Szczyrku (a nie Zakopanem) - jest zaledwie 20 km tras narciarskich. Nic dziwnego, że na stokach, nawet tych najtrudniejszych, jak Kasprowy czy Nosal w Tatrach, dostępnych dla wytrawnych narciarzy, jest tłok. By dostać się na szczyt, trzeba odstać długie godziny w kolejce do wyciągu.
Górale z Zakopanego twierdzą, że narciarze będą do nich przejeżdżać dla niepowtarzalnej atmosfery. Ale jak długo krótkie nartostrady, którymi zjazd zajmuje chwilę, pełne ludzi Krupówki i koszmarny dojazd "zakopianką" będą kusiły miłośników białego szaleństwa?
Bez wątpienia jest to idealne miejsce na weekendowy wypad dla mieszkańców południowej i centralnej Polski. Tutejsze ceny, mimo że wydają się wygórowane, nadal są niższe niż w Austrii czy we Włoszech. Jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta