Nowoczesny pawilon dla niebezpiecznych
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
W Areszcie Śledczym przy Rakowieckiej minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk w asyście posłanki SLD Katarzyny Piekarskiej(na zdjęciu) otworzyli wczoraj pierwszy w Warszawie oddział dla niebezpiecznych przestępców.
Piętrowy budynek z żelbetu powstał w pół roku za 4 mln zł na wewnętrznym dziedzińcu aresztu. W celach przygotowano miejsca dla 45 aresztowanych, mających kategorię "N". To bandyci, którzy mają m.in. na swoim koncie działalność w gangach, ale także ci, którzy próbowali ucieczek z innych więzień.
- Pawilon jest samowystarczalny. Tutaj mogą wyjść na spacerniak, nie ma konieczności wstrzymywania ruchu innych osadzonych. Jedynie posiłki przygotowywane są we wspólnej kuchni i dowożone na wózkach do osadzonych w tym budynku - mówią strażnicy więzienni. - Cały teren oddziału jest monitorowany przez kamery.
Obecnie w stolicy jest 65 osadzonych z kategorią "N", czyli miejsc w nowym pawilonie jest za mało. KOZ