Strzeż się cudzoziemcze albo zbiór dobrych rad
Rosja pełna niespodzianek
Strzeż się cudzoziemcze albo zbiór dobrych rad
Nikt tego nie wie, ale rzecz sama w sobie jest interesująca. Wydarzyło się to na jednym z seminariów, które, w ramach pomocy dla krajów postkomunistycznych, prowadzili dla swoich białoruskich kolegów Amerykanie z FBI i służb celnych.
Niestety, nie obeszło się bez nieprzyjemności, i to od samego początku. Pierwszego dnia wykładów okazało się, że dla niektórych słuchaczy, którzy się spóźnili, nie starczyło pamiątkowego kompletu z rozmaitymi przyborami, w tym najbardziej pożądanego -- tj. lupy.
Pominięci, w słusznym gniewie -- pisze jedna białoruskich gazet -- zażądali uzupełnienia tego karygodnego braku. Lecz skonsternowani wykładowcy rozłożyli ręce, wyjaśniając, że więcej kompletów nie mają. Było ich bowiem tyle, ilu słuchaczy, i na wszelki wypadek -- "nawet trochę wiecej".
Natomiast następnego dnia zdarzył się jeszcze ciekawszy wypadek. W czasie wykładów na temat fałszerstwa pieniędzy zniknęły bez śladu przyniesione w charakterze "eksponatów naukowych" dwa fałszywe banknoty studolarowe. Niektórzy zachodzili w głowę -- do czego miałyby służyć słuchaczom seminarium, bez wyjątku -- funkcjonariuszom policji i wojsk wewnętrznych, fałszywe dolary?
Cudzoziemiec musi być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta