Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Autorytet moralny

11 marca 1995 | Plus Minus | MR

Notatki znad Renu

Autorytet moralny

Autorytet moralny jest jedyną pozycją, której ani zdobyć, ani stracić nie można metodami, którymi dochodzi się do innych stanowisk w społeczeństwie. Autorytetu moralnego nie można ani mianować, ani wybrać większością głosów, powołać dekretem i odesłać w stan spoczynku. Na autorytet moralny trzeba sobie zapracować.

Jedną z chorób, na jakie cierpi polska elita polityczna, jest iluzja, że autorytet moralny wiąże się z zajmowanym stanowiskiem. Gorzkie żale polityków wobec środków masowego przekazu i wobec społeczeństwa w ogóle wynikają z przeświadczenia, że splendor stanowiska powinien automatycznie spływać na osobę. Że kawałek rzeczywistej czy tylko iluzorycznej władzy iluminuje jej nosiciela światłem moralnej nieskazitelności. Ponieważ jednak Polacy są narodem dzieci z bajki Andersena, krzyczących, że król jest nagi, frustracje polityków są u nas powszechne. W odróżnieniu od takich Niemiec, kochających autorytety urzędowe, gdzie zawsze za ich podważaniem kryje się po prostu interes partyjny.

W naszym społeczeństwie natomiast dość powszechne jest mylenie talentu, szczególnie artystycznego, z kwalifikacjami moralnymi. Niedawno bardzo się oburzano na Bohdana Urbankowskiego za...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 426

Spis treści
Zamów abonament