Jakież to światło płynie ze Wschodu?
Indyjskie rysunki Grassa są ekspresyjne, ciemne w tonacji - przypominają prace z oświęcimskiego cyklu Mariana Kołodzieja
Rys. Günter Grass
Paweł Huelle
Jak w żadnej innej ze swoich książek jest tutaj Grass nieodrodnym dziedzicem europejskiego oświecenia i lewicowej tradycji socjaldemokratów.
ohann Veraguth, bohater powieści "Rosshalde" Hermanna Hessego, siada pewnego wieczoru do biurka i pisze do przyjaciela Burkharda: "Pojadę z tobą do Indii, proszę zarezerwuj mi miejsce na statku, gdy tylko będziesz znał termin".
Veraguth jest subtelnym artystą czasu głębokiego kryzysu. Europa przypomina zaśniedziałą monetę, która dawno już utraciła pierwotny blask kruszcu. Życie osobiste i duchowe artysty, jałowe, pełne wydarzeń nieistotnych, czeka na przełom. Daleka podróż na Wschód jest nie tylko marzeniem o ucieczce. Ma stać się ożywczym impulsem, odkryciem zagubionej ścieżki.
Magiczne mosty Hessego
Taką właśnie podróż, na pokładzie statku Prinz Eitel Friedrich, odbył w 1911 roku Hermann Hesse. Fotografia wykonana podczas rejsu pokazuje pewne szczegóły: cygaro w prawej dłoni, dewizka zegarka w kamizelce, szczupła, niemal ascetyczna twarz pisarza wyrasta z krochmalonego gorsu i bieli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta