List o ślepych dla użytku tych, co widzą
List o ślepych dla użytku tych, co widzą
BORA ĆOSIĆ
W wielkiej gazecie niemieckiej pojawił się niedawno tekst rosyjskiego autora Eduarda Limonowa. Dla tutejszej publiczności pisarz ten jest ważny, ponieważ przeciwstawia się polityce rosyjskiej w Czeczenii. Dla mnie ważne jest także co innego: to człowiek, który strzelał do Sarajewa. Przyjechał podczas oblężenia tego miasta i jako pisarz z bratniego narodu otrzymał zaszczytną możliwość strzelania z karabinu maszynowego w kierunku domów w dolinie. Istnieje nawet odpowiednie zdjęcie, jako że Limonow sfotografował się z kilkoma rozbójnikami, uzbrojonymi po zęby i brodatymi. Sam chuderlawy, krótkowzroczny mężczyzna w okularach. Może nawet nie rozpoznawał celu swojej wojennej działalności, ale robił to tak sobie, w roztargnieniu.
Do Sarajewa często strzelano bez sprecyzowanego celu. Tylko niektórzy mierzyli na przykład do dziewczynki w czerwonej sukience, która była łatwym celem. Piszę o tych sprawach od lat, choć większość czytelników nosi okulary...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta