Seksrealizm jako metoda
Seksrealizm jako metoda twórcza
RYS. ZYGMUNT JANUSZEWSKI
TOMASZ MOŚCICKI
Jeszcze całkiem niedawno temu sądziłem, że do emerytury będę narzekał na polski teatr i polski dramat. Miniony rok pokazał, że nasze sceny okazały się glebą niesłychanie żyzną, że tak jak niegdyś byliśmy dziesiątą potęgą gospodarczą świata, dziś jesteśmy teatralną potęgą Europy. Reżyserzy tworzą spektakle dla awinionów i edynburgów, młoda armia dramaturgów pisze manifesty pokoleniowe, które właśnie ułożono w antologię pod atrakcyjnym tytułem "Pokolenie porno i inne niesmaczne sztuki". I może kilka lat temu nawet bym w to wszystko uwierzył, gdyby nie pamięć kilku teatralnych mód, które przetoczyły się przez naszą najnowszą kulturę. Dziś mało kto o nich pamięta.
Na dobrą sprawę taka liczba nowych nazwisk w polskiej dramaturgii powinna cieszyć. Jak daleko sięgam zawodową pamięcią, wciąż lamentowano, że nie istnieje współczesny polski dramat, że posucha trwa i teatry muszą ratować się adaptacjami współczesnej powieści albo pozycjami zagranicznymi.
Czy antologia opatrzona kuszącym tytułem jest rzeczywiście zwiastunem nowej ery? Obawiam się, że nie. Nagły wysyp nowych wielkości, które pojawiły się w ciągu ostatniego roku, każe mi zachowywać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta