Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Najpierw wiedzieć, potem reformować

03 stycznia 2004 | Publicystyka, Opinie | PS

Polemiki W polskim górnictwie nie liczy się poprawnie kosztów, przede wszystkim związanych z likwidacją szkód

Najpierw wiedzieć, potem reformować

Artykuł Wojciecha Rogowskiego "Mądry górnik przed szkodą" ("Rz" z 29 listopada) skłonił mnie do polemiki, gdyż zaprezentowane w nim liczby i rekomendacje nie są do końca ze sobą powiązane, a niektóre z przedstawionych danych można uznać za dyskusyjne.

Autor posługuje się stosowanymi też w oficjalnych dokumentach pojęciami "koszty", "straty", "koszt redukcji" itp., ale w przypadku polskiego górnictwa te dane w minimalnym stopniu mają związek z prawdziwymi kosztami, jakie firmy górnicze powinny uwzględniać do celów rachunkowości zarządczej.

Zacznę od kwestii podstawowych. Po pierwsze - przedsiębiorstwa wydobywcze powinny prawidłowo tworzyć rezerwy na koszty przyszłej likwidacji kopalń i szkód górniczych, jakie powstaną w przyszłości. Po drugie - pokazywana w wielu dokumentach ilość zasobów węgla nie jest, jak sądzi zdecydowana większość czynników opiniotwórczych, wielkością stałą. Zasób kopaliny zmienia się bowiem w zależności od jej wartości. Jeśli jej cena rynkowa spada lub wzrasta, to tak naprawdę powinno się skorygować potwierdzone zasoby. Realna ilość zasobów węgla w Polsce zależy zatem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3116

Spis treści

Nauka i Technika

Zamów abonament