Ja w to wierzę
Ja w to wierzę
(c) MARIAN ZUBRZYCKI
Rz: Włączył się pan do inicjatywy osiągnięcia trwałego światowego pokoju za pomocą zbiorowej medytacji, której naucza indyjski guru Mahariszi Mahesz Jogi. Czy to nie jest ostatnia rzecz, jakiej można by się spodziewać po twórcy filmów szokujących okrucieństwem i perwersyjnością?
DAVID LYNCH: Czy twoim zdaniem pokój jest ważny? Pokój nie bierze się z układów rozejmowych, gadania, pobożnych życzeń, wyobraźni. Powiedz mi, skąd się bierze pokój?
Przepraszam, ale to ja jestem od zadawania pytań. Za to mi płacą. Mam oczywiście swoją teorię, ale gdybym ją panu wyłożył, skończyłby się czas na ten wywiad. A więc?
Ach ci Polacy... Jesteście fantastycznie szaleni.
O panu też chyba można to powiedzieć?
Pewnie. Czyli lubimy się z wzajemnością. No dobrze, więc dowiedz się, że pokój bierze się z pola jedności. To pole jest jak wielki ocean i leży u podstawy wszelkiej materii, wszelkich spraw i wszelkiego myślenia. Jest nieskończone i wieczne. Mahariszi Jogi naucza techniki transcendentalnej medytacji, aby tego pola doświadczyć. Dzięki niej przenosisz się w wyższe stany świadomości i ostatecznie doznajesz oświecenia, które jest pełnym potencjałem każdej istoty ludzkiej. To samo pole można rozciągnąć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta