Zatory na szosach
Zatory na szosach
Przejmując władzę w 2001 r., SLD wystąpił z programem przyspieszonej budowy autostrad i dróg ekspresowych. Po dwu latach okazało się jednak, że program miał wyłącznie walor propagandowy, a przebudowa dróg wcale nie idzie szybciej niż w latach 1998 - 2001.
Za kilka miesięcy Polska stanie się członkiem Unii Europejskiej i będzie mogła korzystać z większych środków pomocowych. Czy tę szansę wykorzystamy do budowy autostrad? Czy polityka rządu w tej dziedzinie jest właściwa? Co należałoby zrobić, żeby w latach 2005 - 2010 nasze drogi się poprawiły? Mam nadzieję, że tym tekstem rozpocznę dyskusję o przyszłości polskich dróg i budownictwa drogowego.
Program ministra Marka Pola "Infrastruktura - klucz do rozwoju" przewidywał oddanie do użytku w latach 2002 - 2005 550 km autostrad, rozpoczęcie budowy dalszych 500 km oraz wybudowanie 200 km dróg ekspresowych. Nakłady na budownictwo drogowe miały rosnąć do 4,1 mld w 2002 roku, 8,1 mld w następnym i aż 14 mld w roku 2005. Jednak wczesną jesienią 2003 r. ograniczono plany Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad do 4500 mln zł, a w listopadzie wystąpiła ona o zmniejszenie środków budżetowych na inwestycje drogowe o ponad 100 mln zł. Wartość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta