Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Obraza motorem postępu

30 marca 2004 | Moje Auto | JR
źródło: Nieznane

Z Janem Tadeuszem Stanisławskim rozmawia Janusz R. Kowalczyk

Obraza motorem postępu

"Gdy poszedłem na studia, zaczęły mnie interesować samochody. Kupowałem regularnie tygodnik "Motor", byłem otrzaskany w markach samochodów, typach silników, wtryskach paliwa, pompach, świecach itd."

RAFAŁ GUZ

RZ: W telewizyjnym skeczu "Egzamin" przepytywał pan niegdyś Stefana Friedmana z przepisów ruchu drogowego. Czy, tworząc tę scenkę, inspirował się pan swoim własnym egzaminem na prawo jazdy?

Jan Tadeusz Stanisławski: Niekoniecznie. Tekst był wspólny. Kładłem na stół maszynkę do mięsa i pytałem: co to jest? Egzaminowany mówił: karburator. Prostowałem, że maszynka do mięsa. Gaśnie panu silnik, pustkowie, pierwsza w nocy, pan wysiada, leje deszcz, nie ma pan latarki, co pan robi? Przy tym i następnych pytaniach, egzaminowany ratował się prośbą o pytania pomocnicze - były wtedy w modzie przy okazji licznych teleturniejów. W telewizyjnym cyklu "Zezem" odcinek "Bić albo nie bić, oto jest pytanie" poświęcony został kulturze jazdy samochodem. Bohater umieszczał rodzinę w wylosowanym fiaciku, ruszali w miasto i już przy pierwszych pasach zaczynały się problemy.

O ile dobrze pamiętam, pana wykłady z mniemanologii stosowanej również...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3190

Spis treści
Zamów abonament