Ostatnia arka
Kino Lab w CSW proponuje dziś i jutro, o godz. 17 i 20.30, ostatnie pokazy "Rosyjskiej arki" Aleksandra Sokurowa. To pierwsza w dziejach światowego kina prawie dwugodzinna opowieść zrealizowana jednym ujęciem kamery. Sokurow zgromadził w dawnym Pałacu Zimowym w Petersburgu ponad dwa tysiące aktorów, wykorzystał nowe możliwości kamery o wysokiej rozdzielczości i zrealizował kostiumowe dzieło o historii Rosji. - Film miał być jak sen, podróż ducha w czasie - mówił "Rz". - Widzowi ma się przyśnić ten sen. Widz płynie więc przez trzy stulecia dziejów Rosji. Ogląda tych, którzy mieli na jej historię największy wpływ - carycę Katarzynę, Mikołaja II, Rasputina, ale nie brakuje pisarzy, np. Tołstoja. Kontemplację wielkości i piękna Rosji zakłóca tylko nurtujące pytanie: dlaczego Rosjanie najbardziej kochają największych tyranów? M.J.
Dwie pierwsze osoby, które dodzwonią się do redakcji dziś o godz. 12 pod nr 65 30 162, otrzymają podwójne zaproszenia na projekcje