![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Łamigłówka dostaw
Łamigłówka dostaw
Dokumenty zawierające ofertę Bumaru na uzbrojenie irackiej armii dostarczono do TACAM w Warren pod Detroit ściśle według sensacyjnego scenariusza. Z Warszawy do USA dwoma samolotami startującymi o różnej porze wyruszyli dwaj pełnomocnicy firmy. Wysłanie dwóch kurierów miało zminimalizować ryzyko wpadki, a instrukcja nakazywała dostarczyć zgłoszenie ostatniego dnia, raptem na trzy godziny przed ostatecznym terminem.
Obydwaj wysłannicy dotarli do organizującego powtórzony przetarg Szefostwa Służby Czołgowo-Samochodowej i Uzbrojenia Wojsk Lądowych USA przed czasem. Opieczętowaną torbę niósł dyrektor Antoni Szulborski. Przejęcie oferty składanej na piśmie (dokładnie 38 kilogramów dokumentacji) i w postaci elektronicznej na CD na żądanie Amerykanów miało miejsce na parkingu. O umówionej godzinie podjechała furgonetka, oficer kontraktowy, Denis Mika, zerwała pieczęcie, przeliczyła segregatory i włożyła je do bagażnika. Zaskoczonym Polakom przed odjazdem wypisała pokwitowanie. - Wiele przetargów widziałem, ale takiej procedury otwarcia ofert nigdy - przyznaje dyrektor Szulborski.
Prezes PHZ Bumar Roman Baczyński tłumaczy, skąd pomysł, by do Ameryki z papierami wysłać dwie ekipy. - Mamy uzasadnione podejrzenia, że w trakcie pierwszego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
