Próba bez precedensu
Próba bez precedensu
Ks. Wiesław Niewęgłowski, duszpasterz środowisk twórczych
FOT. RAFAŁ GUZ
Rz: Na premierze przed kasą kłębił się tłum, rezerwuje się bilety na styczeń. Widzowie byli spragnieni sztuki o papieżu?
PIOTR CIEPLAK: Przez 25 lat pontyfikatu papieża Polaka nikt nie miał odwagi napisać sztuki na ten temat. Powstał dramat o ludziach w Polsce, którzy myślą o papieżu. Może to jest tak duże przedsięwzięcie, że wymagało wieloletniego przygotowania, a pracę musiał wykonać luteranin Jerzy Pilch.
Obawiał się pan wystawić ten tekst?
Nie, bo miałem poczucie prostych i dobrych intencji. Nie chciałem sądzić ani oskarżać Polaków. Chodzę do kościoła, lubię księży, rozmawiam z nimi i mam poczucie, że jeśli się nie chce sprowadzać debaty o Kościele do prałata Jankowskiego, Radia Maryja i tygodnika "Nie" - można poruszyć wszystkie problemy bez popadania w histerię. LPR i Urban zawłaszczyli sobie prawo do opisywania Polski, katolicyzmu, naszych grzechów. Chciałbym, żebyśmy rozmawiali w innej tonacji, z poczuciem humoru i zdrowym rozsądkiem.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta