Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tylko we Lwowie

26 listopada 2004 | Mozaika | JM
źródło: Nieznane

Tylko we Lwowie

Lwów to magiczne miasto, ten, kto raz je zobaczy, zawsze będzie za nim tęsknił. Jednych wiedzie tu nostalgia i tęsknota za utraconym dzieciństwem, a innych magia kresowego grodu z pięknymi zabytkami

W galicyjskiej kawiarni Pod Klepsydrą w Galerii Dzyga przesiąkniętej cynamonem, kawą i dekadencją pyszny sernik i rolada z makiem smakują jak u babci. Przy wyłączonym świetle kelner podaje płonącą kawę

Prawdziwy klimat miasta najlepiej można poznać we lwowskich restauracjach i kawiarniach. - To miasto zawsze wyróżniało się specyficzną atmosferą. Przed wojną tym, czym dla Krakowa była Michalikowa Jama, dla Lwowa była kawiarnia Atlas, w której gromadziła się artystyczna elita.

Ściany knajpy pełne były obrazów, karykatur oraz wierszy i aforyzmów, które tworzyli stali bywalcy, wśród nich m.in. Jan Kasprowicz - opowiada Anna Gordijewska, Polka ze Lwowa, przewodnik wycieczek. - Dziś tamta atmosfera zaczyna powoli wracać do Lwowa - dodaje.

Duch cesarza

Do miasta wraca duch Jego Cesarskiej Mości Franciszka Józefa i czasów przedwojennego polskiego mieszczaństwa, a restauracje i kawiarnie wystrojem przypominają stary galicyjski Lwów.

Polacy, którzy zdążyli już poznać Lwów, uwielbiają się gromadzić w Kupole, knajpie z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3391

Spis treści
Zamów abonament