Rozpustnik nawrócony
ROZMOWA BARBARY HOLLENDER Z BILLY'M BOBEM THORNTONEM
Rozpustnik nawrócony
(C) JILL CONNELLY/AP
Ten 49-letni aktor, reżyser, scenarzysta i muzyk ma za sobą burzliwe życie. Miał pięć żon, jest ojcem pięciorga dzieci (jedno z nich, razem z Angeliną Jolie, adoptował). Grał w zespołach rockowych, wystąpił w ponad 50 filmach. Ma dwie aktorskie nominacje do Oscara za role w "Prostym planie" i "Sling Blade" oraz Oscara za scenariusz do tego ostatniego obrazu. Przeszedł przez niejeden nałóg, kilkakrotnie otarł się o śmierć. Dzisiaj przedstawia się dziennikarzom jako człowiek uspokojony, jak sam mówi - wręcz nudny.
Rz: "Zły Mikołaj" to dość nietypowy familijny film świąteczny, daleki od obrazów w rodzaju "Cudu na 54. Ulicy". Kto to słyszał, żeby symbol świąt nie był dobrotliwym staruszkiem, lecz oszustem i alkoholikiem?
A kto powiedział, że każdy film familijny ma być wyłącznie posypany lukrem? Jest cała masa ludzi, których te wszystkie wakacje i święta zwyczajnie nużą. Bohater z krwi i kości, cyniczny i znający życie - bardziej im odpowiada. A samo przesłanie "Złego Mikołaja" jest w gruncie rzeczy bardzo poczciwe. Mój Willy nie jest zresztą złym człowiekiem. To raczej zagubiona dusza, która pod wpływem kontaktu z dzieckiem odnajduje w sobie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta