Zadzwonić do lorda
Zadzwonić do lorda
Pałaców i zamków jest na Wyspach więcej niż gdzie indziej supermarketów
Fot. AP / PAUL MORSTATT
Przy bramie jednego z pałaców pod Londynem jest domofon. Obok najwyżej położonego przycisku sfatygowane litery z plastiku układają się w napis: Lord Sackville. Właściciel udostępnia swój dom o siedmiu dziedzińcach i pięćdziesięciu klatkach schodowych turystom przez pięć dni w tygodniu, po kilka godzin dziennie. Resztę czasu spędza być może w jednej ze swoich trzystu komnat, czekając na dźwięk dzwonka.
Zamiast używać domofonu, wystarczy wykupić bilet za kilka funtów. Można wtedy zobaczyć tylko kilkanaście komnat. Wewnątrz Knole House są wspaniałe dywany, rzadkie meble i zastawy, a nawet toaleta króla. Dom tak spodobał się Henrykowi VIII, że swoim zwyczajem wymusił na ówczesnym właścicielu, by mu go sprezentował. Kazał rozbudować pałac, ale chyba miłość do posiadłości była podobna do jego uczuć do kobiet, bowiem szybko się nim znudził i rzadko bywał w pałacu. Dziś, żeby cieszyć się skarbami Knole, wystarczy wybrać się około południa w okolice miasteczka Sevenoak,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta