Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bukareszt to nie Kijów

26 listopada 2004 | Świat | BL

Rumunia

Nikt nie jest w stanie przewidzieć, kto wygra wybory parlamentarne i czy prezydentem będzie Basescu, czy Nastase

Bukareszt to nie Kijów

Kilka opozycyjnych bukareszteńskich gazet publikuje materiał - bombę. Stenogramy z posiedzeń kierownictwa postkomunistycznej Partii Socjaldemokratycznej (PSD) mają pogrążyć partię rządzącą parę dni przed wyborami. Premier i jego partyjni koledzy radzą, jak wykorzystać możliwości rządu i podległych mu instytucji (np. telewizji publicznej) w kampanii wyborczej. Państwo to my - oto sposób myślenia, który wyłania się z lektury stenogramów.

W rzeczywistości nie ma w nich nic sensacyjnego, a ta dewiza w Rumunii nikogo nie dziwi. Postkomuniści zachowywali się tak zawsze. Podobnie postępowała centroprawica podczas swych rządów w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3391

Spis treści
Zamów abonament