Piękno bez skalpela
Piękno bez skalpela
A jak aktorka
To zawód wykonywany przez Marię. Jest perfekcjonistką. Zawsze elegancko i nienagannie ubrana. Piękna, choć zbliża się już do pięćdziesiątki. Ładnych parę lat temu za pomocą skalpela pozbyła się z policzka sporego pieprzyka. Potem żałowała, ponoć bowiem dodawał jej charakteru. Teraz zdecydowała się na odwracalny w skutkach retusz swojej urody. Poddała się zabiegowi wstrzyknięcia w mięśnie twarzy botoksu. Nie bez wpływu na tę decyzję był z pewnością fakt, że zaczęto obsadzać ją w rolach sędziwych matron.
B jak botoks
Czyli jad kiełbasiany. Jego wstrzykiwanie w wybrane mięśnie lub pod skórę wygładza zmarszczki mimiczne twarzy, m.in. "gniewu i zdziwienia" na czole oraz między brwiami. Dzieje się tak wskutek działania botoksu, który czasowo paraliżuje mięsień. W miejscu wkłucia może pojawić się mały siniak i obrzęk. Objawy te na ogół ustępują po kilku dniach. Spłycenie zmarszczek ma miejsce po dwóch tygodniach i utrzymuje się do pół roku. Zabieg można...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta