Pożytki z amerykańskiego deficytu
Tani dolar wisi jak miecz Damoklesa nad gospodarką światową i prawie wszyscy lamentują, że Ameryka beztrosko wydaje pieniądze. Czy jednak ktoś zastanowił się, iż ta beztroska spowodowała poprawę sytuacji w wielu innych państwach?
Z powodu ciągle rosnącego deficytu handlowego USA największym obecnie zmartwieniem ministrów finansów z krajów rozwijających się jest znalezienie sposobu zapobieżenia zbytniemu umacnianiu się ich walut wobec dolara. Kiedy poprzednio mieli takie zmartwienia? Kraje chronicznie zadłużone czy podatne na kryzysy - od Meksyku, przez Rosję, do Korei Południowej - starają się dziś powstrzymać napływ kapitałów, których właściciele poszukują dla nich schronienia przed przewidywanym załamaniem dolara.
Zwykle bywało tak, że gdy świat wychodził z recesji, a stopy procentowe szły w górę, przynajmniej w jednym czy dwóch krajach rozwijających się dochodziło do spektakularnego załamania finansowego. Tym razem to się nie zdarzyło - i nie zdarzy się również w tym roku.
To prawda, że polityka niektórych krajów wyraźnie się poprawiła. Na przykład Brazylia i Turcja zaczęły stosować politykę ekonomiczną o nastawieniu rynkowym,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta