Kaczyński i Macierewicz niewinni
Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz nie popełnili przestępstwa ujawnienia tajemnicy, mówiąc na łamach "Rzeczpospolitej" o roli dziennikarza i funkcjonariusza UOP Jacka Podgórskiego w inwigilacji prawicy w latach 90. - uznała prokuratura i umorzyła śledztwo w tej sprawie. Wszczęto je na wniosek ABW, która uznała, że wypowiedzi obu polityków dla "Rz" w 2003 r. na temat Podgórskiego stanowiły tajemnicę, którą poznali dzięki dostępowi do akt wcześniejszego śledztwa w sprawie inwigilacji prawicy. Kaczyński i Macierewicz oficjalnie potwierdzili, że Podgórski był dziennikarzem, który pracował równocześnie na niejawnym etacie w UOP. Sprawa Podgórskiego wróciła, gdy w mediach pojawiły się informacje mające skompromitować Tomasza Nałęcza, szefa sejmowej komisji śledczej ds. afery Rywina. Wiele wskazywało na to, że to Podgórski jest autorem tych informacji.
LUZ, PAP