Domniemanie niewinności badaczy
Po tekście Piotra Skwiecińskiego "Domniemanie winy badaczy" ("Rz", 19.01.2005) i polemikach uczonych socjologów (Henryka Domańskiego, "Socjolog jak lekarz lub inżynier", "Rz", 25.01.2005 i Antoniego Sułka, "Badania to nie tylko rzemiosło", "Rz", 27.01.2005), nie może zabraknąć głosu inkryminowanych sondażystów. Sugerowana perspektywa znalezienia się badaczy na "wyciągnięcie ręki od wielkiej, pozakonstytucyjnej władzy" może oszołomić. Czujemy się naprawdę docenieni.
Środowisko badaczy nie od dziś zabiega o zainteresowanie problematyką sondaży politycznych, ale spotyka się z ciągłym brakiem zainteresowania dyskusją na ten temat ze strony polityków i mediów. Według recepty Skwiecińskiego powinniśmy liczyć raczej na zainteresowanie inspektorów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy posłów z kolejnej nadzwyczajnej komisji śledczej.
Autor zamartwia się "paroksyzmami sondaży wywierającymi istotny - często decydujący - wpływ na ważne wydarzenia". Jego zdaniem właśnie sondaże były "jedną z przyczyn błyskawicznej degrengolady rządu Millera i upadku SLD". Wprawdzie autor kategorycznie stwierdza, że "upadek Millera i SLD był zasłużony",...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta