Gross kręci i nie chce odejść
W1997 roku z powodu podejrzanych finansów Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) upadł rząd Vaclava Klausa, teraz grozi to gabinetowi socjaldemokraty Stanislava Grossa. Premier nie potrafi wyjaśnić w przekonujący sposób pochodzenia swego majątku. Przedterminowe wybory wydają się coraz bardziej prawdopodobne.
Młody, ambitny Stanislav Gross rokował nadzieje na wydobycie socjaldemokratów z kłopotów i powstrzymanie spadku ich popularności. Gdy latem ubiegłego roku przejmował stanowisko premiera po niezbyt komunikatywnym poprzedniku, miał wszelkie atuty gwarantujące sukces: doświadczenie polityczne, zaufanie partyjnych kolegów i sympatię tłumów. Wystarczyło pół roku, by ten zdawało się solidny gmach runął. Przegrane wybory samorządowe i senackie, błędy w polityce personalnej i doborze współpracowników oraz nabierająca gigantycznych rozmiarów afera z kupnem luksusowego mieszkania i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta